debile na motorach

[kasia_sierpicka]

Czy debilki, które jeżdżą ulicą jaworzniaków na motorach mają w swoim łbim sofcie funkcję "wycisz na osiedlu"? począwszy od debilka co musi codziennie do sklepu po chleb podjechać z torbą Lacoste (być może dalej szuka swej miłości życia - a może to kryzys wieku średniego) a skończywszy na debilku na zółtym motorze, który prawdopodobnie jako cieć gdzieś pracuje. Pisząc debilki o was wiem dokładnie w jaki sposób was określiłam - natomiast ktoś, komu brakuje wyobraźni jest zwyczajowym debilkiem. Pomyśl - być może właśnie dziecko kładę spać - ale ty debilku musisz sobie po osiedlu pogazować. Nie możesz poszaleć trochę dalej - już poza osiedlem? Twój mózg tego nie przeżyje? Sfajczy się a ty oszalejesz bo se nie "zaszalałeś"?

[mxzander]

Tak ten gościu z tą damską, przepasana torebeczka o dość obfitej figurze jest dość irytujacy. Jeździ jak duren na tym motorze i piluje go. On jest z 20.

[Marta_Snupi]

Albo idioci mają kaszankę zamiast mózgu albo są bananowymi dziećmi chowanymi bezstresowo z pokolenia "daj mi bo mi się należy" - co nie zmienia faktu, że zamiast mózgu ma galaretę. Rozwiązanie jest proste - nagranie filmu. Następnie spisanie rejestracyjnego numeru i oddanie tego na policję. Albo zakłócanie ciszy nocnej albo zakłócanie porządku dziennego. Niech się jeden dureń z drugim uczą szanować spokój innych - skoro starzy byli na tyle przygłupawi by to pojąć. I tak też zdaje się trzeba postąpić.

[mieszkaniec74]

Ale co chcesz nagrać ? Jak człowiek z miejsca parkingowego wyjeżdża przez parking na ulicę ? Ma do tego prawo...Taka jest konstrukcja motoru. Szmatą tłumika nie owinie, żeby panience nie hałasowało.
A paniusia zamiast donosić na Policji, niech ruszy dupsko i uda się do owego sąsiada pogadać, żeby ograniczał swoje późno wieczorne jazdy.
Jak dzieci się drą na placu zabaw albo biegają po klatkach schodowych z okrzykami tarzana to też mam nagrywać i wysyłać na Policję ? Bo to są właśnie dzieci rodziców pokolenia "daj mi bo mi się należy", którzy zamiast nauczyć dziecko kultury puszczają je samopas i "niech się drze wszędzie byle nie w mieszkaniu".

[Marta_Snupi]

Piękny truizm. Naprawdę. Czytając epitety "Paniusia" i "dupsko" odnoszę wrażenie, że inna rzeczywiście jest ale konstrukcja mózgu - Twoja i moja. Porównujesz krzyk dzieci o 18 do hałasu motoru z nieregulowanym tłumikiem (i celową tak głośną jego konstrukcją) oraz jego hałasem np. o północy? To może jesteś dorosłym, który uważa że wszystko mu się należy? Otóż nie. Właśnie okazałeś swą kulturę. Nie widzę sensu dalej z Tobą dyskutować. Niestety - wypowiadają się ci, którzy zbyt wiele nie mają do powiedzenia. I jeszcze wierzą w sens swych bredni. Pokolenia Ci się mylą. Niby dorosły a jak dziecko.

[mieszkaniec74]

Zwracasz mi uwagę na słownictwo sama wyżej pisząc o innych "idioci" ? Hipokrytka.
Masz rację...nie mamy o czym dyskutować, bo Twój móżdżek wielkości orzeszka nie jest nastawiony na dialog społeczny tylko na donoszenie na policję.

[Marta_Snupi]

74 to pewnie Twój rocznik - dlaczego więc zachowujesz się jak dziecko? Prosisz by tłumaczyć rzeczy tak oczywiste?
Może to ty jesteś tym idiotą na motorze?
Więc jeszcze raz Ci wyjaśnię - pisząc "idiota" - podobnie jak poprzedniczka - określam człowiek, któremu brak wyobraźni, który zapomina, że mieszka, żyje, przebywa pośród innych ludzi. I taki "idiota" uważa, że nie musi się z nikim liczyć - bo może wszystko. Pan wszechświata i okolic. UWAGA: Dzieci to nie motor. Ale skąd masz widzieć różnice skoro tak łatwo używasz określeń "paniusia niech ruszy dupsko", "móżdżek wielkości orzeszka"? To cię człowieku definiuje. Czy potrafisz dodać gazu poza osiedlem czy dalej będziesz udawać przygłupa z prawdziwymi kompleksami, który nad wszystkim króluje? To takie typowe dla niektórych Polaków - nie liczyć się z nikim. A co, nie mogę? Kto mi zabroni?
Pomyśl zanim znowu coś napiszesz.
Pomyśl zanim znowu wyruszysz przez osiedle.
Po prostu pomyśl...
Powyżej masz właśnie dialog.

[mieszkaniec74]

Idź na policję...Do niczego innego się nie nadajesz zapewne jak do donoszenia.

I nie produkuj się więcej odpisując do mnie..."Nie widzę sensu dalej z Tobą dyskutować" pisałaś niedawno, więc przeczytaj to co ze zrozumieniem i tak uczyń. No chyba, że nie potrafisz czytać ze zrozumieniem to stań na balkonie z kamerką w ręku i kręć donosy na policję...

E.O.T

[Agnieszka-jaw]

Forum obserwuję od około 2 lat (od kiedy zamieszkałam na tym osiedlu). Przyznaję, że dołączyłam do tego forum po ostatnim wpisie Pana, który tak zaprasza do korzystania z Policji. Może to rzeczywiście jedynie rozwiązanie dostarczyć filmy wraz z numerem rejestracyjnym i podpisami innych mieszkańców osiedla na policję. Przecież sami nie będziemy wymierzać kar. Natomiast obserwując wypowiedzi Pana "mieszkaniec74" mam wrażenie, że rozmawia się z typowym betonem. Ty swoje - on swoje. Różne sytuacje już przerabiałam. Tacy zawsze mają coś do powiedzenia, zawsze na końcu coś do dodania - wydaje im się wtedy, że stanęło na ich. To nie kłopot spisać rejestracyjne numery, ponakręcać filmy, zebrać listę podpisów. Naprawdę. Ale czy nie łatwiej gdyby taki jeden szalony drajwer z drugim po prostu rzeczywiście ciszej się zachowywali? Jakaś to ujma na honorze? A co mają do tego dzieci? Bo w wypowiedziach poprzednich gdzieś tam padł taki argument? Sama mam dzieci - nie widzę podobieństw. Ale jestem w stanie zrozumieć rodziców, którzy mają małe pociechy i utrudniają im życie głośne hałasy silników. Może i rzeczywiście na motorach jeździ gówniarstwo generacji bananowej, które niewiele zrozumie z tego. Ale jeśli to dorośli ludzie tak się zachowują to muszą to być typowe betony - co widać w niektórych wypowiedziach. Pełnych właśnie wspomnianych kompleksów i problemów z samym sobą. Uff - oby takich jak najmniej.

[prosty]

nie popadajmy ze skrajności w skrajność. Każdy z powyższych ma trochę racji. ze swojej strony mogę się wypowiedzieć za siebie
- czy przeszkadza mi głośny motor który przejedzie pod moimi oknami przez maks 2 minuty i już go nie ma - TAK
- czy przeszkadzają mi hałasy generowane przez dzieci, krzyczące jakby były obdzierane ze skóry, bawiące się na dworze/klatce czy w mieszkaniu - TAK
- czy przeszkadzają mi psy szczekające na byle przechodnia, czy pojazd za płotem - TAK

Owszem cieszę się każdą możliwą chwilą ciszy, jednakże mieszkamy w bloku - każdy mieszkaniec ma swoje prawa i obowiązki wobec wspólnoty, nigdy nie będzie idealnie.

Motor owszem jest głośny, jednakże czy nie lepiej zacząć od zwrócenia uwagi właścicielowi, że jak wyjeżdża we wczesnych porach, czy wraca w późnych, mógłby przejeżdżać spokojniej. Do jazdy na motorze ma przecież pełne prawo.

Dzieci jak dzieci muszą się wybiegać, z dwojga złego wolę żeby biegały na zewnątrz niż po klatce.

Do rodziców małych dzieci - argumentując cokolwiek zdaniem pokroju - 'mnie się należy cisza, bo mam małe dziecko' - jest to podejście roszczeniowe, o którym ktoś wcześniej wspomniał. Nikt nikogo nie przymusza żeby mieć dzieci. Niech jednak nie oczekuje, że teraz każdy dookoła będzie miał na uwadze jego pociechę i podporządkowywał własnego życia pod życie do którego poczęcia nawet się nie dołożył

Sam mieszkam w bloku od urodzenia, znam zasady panujące w takiej wspólnocie. Sam staram się nie wchodzić nikomu w drogę, a z kolei sam przymykam oko na wiele rzeczy.
Sam walczę z plagą petów w ogródku i innych śmieci, pomimo usilnych próśb na spotkaniach wspólnoty co roku jest to samo. Tak samo właściciele psów, którzy nie sprzątają po swoich pupilach.

[Marta_Snupi]

Co kto lubi. Ja nie widzę nigdzie roszczeniowego zdania "mnie się należy cisza, bo mam małe dziecko". Mi nie przeszkadza motor przejeżdżający pod oknem. Nikt nikomu nie broni. Nikt też nikogo nie przymusza do posiadania dzieci, mieszkania w bloku czy też POSIADANIA MOTORU. To są argumenty słabe. Ludzie co z wami? Tu toczy się rozmowa na temat przykręcania niepotrzebnie gazu w przestrzeni publicznej, wspólnej. To to jest skrajność? Roszczenie?

[prosty]

Cały temat zaczął się od roszczenia.

[mieszkaniec74]

Abstrahując od wszystkiego...Myślicie, że ten na motorze narawde czyta to forum i bije się w pierś ?

Być może nawet tu nie zagląda... !

A właśnie teraz o 16:04 jeździ sobie po parkingu ze swoimi synkami na motorze...więc zamiast kręcić film i pisać tu...można po prostu zejść na dół i z nim pogadać

Tylko oczywiście bohaterów w wersji LIVE będzie brak..

[Marta_Snupi]

"... Pomyśl - być może właśnie dziecko kładę spać - ale ty debilku ..." - twoja interpretacja... żądań tu żadnych - jedynie prośba o odrobinę wyobraźni.
A mieszkaniec74 - z tymi bohaterami w wersji LIVE to możesz być nieźle zaskoczony... Chyba, że o własnych przeżyciach piszesz.

[mxzander]

Zawsze kiedy do dyskusji włącza sie mieszkaniec74 dyskusja zanika. Dobrze wiemy kim jesteś i naprawdę nikt już na tym osiedlu nie chce z Tobą rozmawiać i dyskutować. Zawsze jesteś najmadrzejszy i wszystkowiedzacy! Mimo to pozdrawiam. Co do gościa na motorze to nie chodzi o to, że odpali go i sobie pojedzie bo o to nikt by się nie czepiał. Te jego wróżenie dzieci po parkingu albo z parkingu po blok nr 20 i do biedronki i z powrotem nosz qwa. Kupił se stary dziad motor i przeżywa chyba kryzys wieku średniego. Co do rozmowy z nim to się nie da bo to straszny buc jest. I tyle w temacie. Pozdrawiam Wszystkich serdecznie.