Właściciel PSA z bloku 18 !!!

[mieszkaniec74]

Właśnie byłem świadkiem jak facet z małą dziewczynką wyszedł przed blok. Za nim jego wielki pies...który, o zgrozo, biegał puszczony luzem.

Drogi Sąsiedzie, proszę trzymać psa na smyczy. Pies biega samopas i załatwia się gdzie popadnie. A Pan nawet nie raczy po nim posprzątać.
Nie życzę źle, ale mam nadzieję, że wiosną Pana mała córeczka bawiąc się wpadnie w to psie gówno.

Drugi Pana kolega z bloku z pieskiem podobnym do owczarka również ma gdzieś sprzątanie po psie !

WSTYD PANOWIE ! Kupiliście psa to proszę wykazać się odrobiną odpowiedzialności.

[kassandra2318]

o zgrozo, cos strasznego ! dziecko i pies, uciekajmy gdzie pieprz rośnie !
Szanowny Panie Mieszkańcu, często spotykam tych panów z psami i jeszcze nigdy nie zdarzyło sie zeby coś było "przerażającego " w tym , ze biegaja swobodnie po podwórku. Panowie panuja nad psami , jak i sprzątaja nieczystości po nich. Moje dziecko nie weszło w kupe po psie na placu.
Powinien sie pan cieszyc, ze mieszka pan w pieknym mejscu otoczony flora i fauna. z Ludzmi którzy kochaja zwierzeta, ze moze pan obserwowac te zwierzęta przez okno i robic im zdjecia
Ilość pana postów na forum , świadczy, ze musi sie pan bardzo nudzić. Proponuje Panu, zeby wybrał sie pan do schroniska i wziął pieska ( tak jak to uczynił pan od pieska w typie owczarka ) wWtedy wyjdzie pan ze swoim pupilem, pozna pan ludzi i zobaczy pan, ze ludzie dookoła to nie kanalie i bezmózgi a życzliwi , uśmiechnięci ludzie.
Serdecznie pozdrawiam
Mieszkanka

[mieszkaniec74]

A skąd szanowna Pani wie, że nie posiadam psa ?

Ponadto nie bardzo wiem, jak właściciel psa stojąc pod klatką bloku 18 wie co dzieje że na dole przy trwaniku koło bloku 20 ? Może wyjaśni mi to Pani bo raczej niemożliwe jest w tym układzie bloków i terenów zielonych widzieć co pies robi przy bloku 20 stojąc koło klatki bloku 18.
5
Poza tym psy biegające luzem podbiegają do doroslych...dzieci...a może nie każdy ma ochotę na tak bliski kontakt z czyimś pupilem.

Obowiązkiem właściciela psa jest trzymanie go na smyczy i nie ma tu o czym dyskutować.

I to, że Pani dziecko nie weszło w żadna kupę nie świadczy o tym, że innych dzieci ten przykry temat nie spotkał.

[tomasz85]

Witam serdecznie mieszkańców Jaworzniaków.
Mam nadzieję, że moja odpowiedz zakończy ten bezsensowny temat.
Jeśli Pan Mieszkaniec74 niby jest właścicielem jakiegoś psa to powinien być zorientowany w przepisach UCHWAŁY NR VI/95/15 RADY MIASTA GDAŃSKA z dnia 26 lutego 2015 r. gdzie przy wyprowadzaniu psa wystarczy kaganiec lub smycz. Obydwa zabezpieczenia razem stosowane są tylko w przypadku psów rasy niebezpiecznych, do których wyżeł jak i pies owczarkopodobny nie należą.
Po prześledzeniu Pana postów, tak jak Pani Kassandra stwierdzam, że nie ma Pan za wiele zajęć i pisanie zbędnych postów sprawia tylko przyjemność. Proponuję Panu osobiste zwrócenie uwagi właścicielowi psa jeśli taka sytuacja zaistnieje. Strach się bać kogo jeszcze Pan obserwuje....? Z ostatniej wypowiedzi o "innych dzieci" które wdeptują w odchody, to brzmi już przerażająco, że takie detale nie umknęły Pańskim oczom! Teraz to będzie strach wypuścić dziecko na podwórko!
Co do bliskiego kontaktu pupila, to mogę powiedzieć, że pies w kagańcu krzywdy nie zrobi nawet dziecku, a że podejdzie to chyba Pan ma z tym problem. Skoro ustawa przewiduje takie zabezpieczenie to podejście psa do kogoś nie jest żadnym zagrożeniem. Pozdrawiam.

[mieszkaniec74]

tomasz85, Twoja wypowiedź nie zakończy tematu, bo nic nie tłumaczy.
Rozumiem, że na zdjęciu jest Twój pies, więc bronisz go, bo ma kaganiec. Spójrz na zdjęcie drugiego psa, który go nie posiada i zacytuj podany przez siebie tekst Uchwały Rady Miasta swojemu sąsiadowi, a nie mnie. Bo to jego pies biega luzem - BEZ KAGAŃCA i BEZ SMYCZY.
A skoro już jesteś taki elokwentny to wytłumacz mi co da kaganiec, Twemu luźno biegającemu psu skoro Ty stoisz przy swojej klatce bloku 18, a Twój pupilek biega sobie na trawniku przy bloku 20 poniżej skarpy. Bo gwarantuje Ci, że nie widzisz jak tam, za przeproszeniem, sra, a Ty po nim nie posprzątasz. Ani Ty, ani twój sąsiad, ani inni mieszkańcy, których psy beztrosko biegają po naszym osiedlu.

To, że Twoje dziecko nie natknęło się na psią kupę nie oznacza, że kogoś nie wdepnie. Przejdź się po trawnikach i zobacz jak wyglądają.

A potem przestań pisać bzdury tylko następnym razem wyprowadzając psa załóż mu smycz i zbieraj po nim kupy, bo sam się pogrążasz.

[tomasz85]

Widzę, że nie zakończy tematu, bo jeśli ktoś szuka problemu to zawsze go znajdzie. Jak i Pan jestem współwłaścicielem części wspólnych i również zależy mi, aby były czyste i zadbane. Nie bronie swojego psa ani żadnego innego, bo o tym co one robią głownie zależy od właścicieli. Sprzątam po swoim psie i również oczekuję tego od innych. Jeśli napotykam na jakąś „minę” to nie zastanawiam się, po którym to psie, staram się być wyrozumiały i potrafię zrozumieć, że ktoś może na zauważyć jak jego pupil to zrobi. Jeśli ktoś zwróci mi uwagę, że nie posprzątałem po swoim psie, to na pewno szybko i sprawnie to zrobię. Wszystkich kup nie jesteśmy w stanie usunąć, ważne żeby je wyeliminować jak tylko możemy. Tych których wcale nie sprzątają niestety nie zmienimy. Życzę wszystkim właścicielom czworonogów na Jaworzników, żeby ich pociechy były zdrowe, szczęśliwe i wszystkie kupy robiły na naszych oczach Dobrze, że sprostował Pan, że odchody na naszym trawniku to nie robota tylko tych dwóch psów ze zdjęć, ale również z innych bloków w tym nr 20. Wracając jeszcze do czystości na naszych terenach to trzeba by wspomnieć o pozostawianiu śmieci przez mieszkańców bloku nr 20 przed wiatą śmietnikową znajdująca się przy skarpie. Szkoda, że takie sprawy umknęły tak skrupulatnemu obserwatorowi. Uważam, że to nie temat na kolejny post, lecz problem do rozwiązania na spotkaniu przedstawicieli wspólnot.